Serwis Rowerowy Roman’s

Roman Szczepański

Roman’s
serwis rowerowy
ul. Dąbrowskiego 17

Słuchaj też: Spotify, iTunes, Google Podcast


„Roman’s” to najdłużej działający serwis rowerowy we Wrocławiu. Obecny właściciel przejął go od swojego mistrza, Jana Fabisiaka, który otworzył zakład w 1945 roku. Przed rozpoczęciem praktyki pan Roman był utytułowanym kolarzem, reprezentantem kraju i wciąż podróżuje po świecie na dwóch kołach.

Rozmowę przeprowadzili: Amelia Świercz, Alicja Kujawa, Aleksandra Skałecka, Sebastian Ugarenko, Jacek Sterczewski (montaż).
W materiale wykorzystano fragment utworu „Luty” zespołu Milcz Serce.


Roman Szczepański o swoich rowerowych wojażach

Kiedyś w klubach kolarskich nie było tak jak teraz mechaników; każdy kolarz naprawiał rowery sobie sam. Ja naprawiałem, można powiedzieć, rower kadrowiczowi, który jeździł po świecie, wygrywał wyścigi na tym rowerze – czyli samemu sobie.

Pan Fabisiak był rzeczywiście specjalistą wysokiej klasy, był mistrzem przedwojennym jeszcze. Przychodził do niego tutaj Janusz Kleczkowski, mistrz świata, Rysiek Szurkowski, mistrz świata, naprawiali u niego rowery; wszystkie kluby u niego naprawiały. Kiedy jeszcze ścigałem się w kadrze narodowej, przychodziłem do pana Fabisiaka i mówiłem, że jak zostawi to, chciałem przyjąć się do niego do pracy, przyuczyć się trochę i to przejąć.

To są dyplomy z wyścigów kolarskich – to jest za mistrzostwo Polski w przełajach, a to jest jakiś puchar Polski szosowy; jeden z wielu wielu dyplomów, które się uchowały – bo tu była powódź. Kiedyś nie było tak łatwo wyjechać za granicę, ścigaliśmy się głównie po krajach demokracji ludowej. ale jako kadrowicz również wyjeżdżałem do zachodniej Europy.

Mieliśmy sprzęt najwyższej klasy, ja jeździłem na rowerze Colnago; wtedy mój rower kosztował mniej więcej tyle co dom. To była masakra, ja miałem ciężkie życie z tym rowerem – chowany mi był na zgrupowaniach, gdzieś tam, żebym się denerwował, gdzieś mi go wynieśli. Ja go otrzymałem w zamian za zawodnika sprzedanego do innego klubu, a całe życie ścigałem się w LKSie we Wrocławiu.

Jeżdże na rowerze po całej Europie, ale byłem też i w Azji I w Afryce, nawet na Arktyce. Biliśmy rekordy świata: najdłuższe dystanse z Gdańska do Triestu, to pokonaliśmy to w niecałe trzy doby jadąc z kolegą dzień i noc na zmianę – to przez dobrę wychodziło, że przejeżdżaliśmy 700-800 kilometrów, to wychodziło na jednego 350-400 kilometrów.



projekt logotypu: Natalia Jerzak
fotografie: Szymon Mazoń

Projekt „Kroniki sklepowe Trójkąta” realizowany jest we współpracy z Programem Współorganzacji Projektów Mikrogranty Strefy Kultury Wrocław.

Dodaj komentarz