Michał Wiraszko

Michał Wiraszko
reżyser filmu „Powracająca Fala”

02:58 Skąd można dowiedzieć się o festiwalu w Jarocinie i co robił tam Michał Wiraszko.
07:00 Jak dzisiaj artyści mogą mówić o swoich przekonaniach i o czym śpiewa Krzysztof Zalewski.
11:03 Już nigdy nie będzie takich piosenek i licealne znaczenie „Notorycznych Debiutantów”
12:25 Język polski, który kształtuje rzeczywistość i wraca do łask

Słuchaj też: Spotify, iTunes, Google Podcast


Z Michałem Wiraszko rozmawialiśmy w dniu dwóch premier: drogi ekspresowej S5 z Poznania do Wrocławia, którą mój gość spieszył na wrocławską premierę filmu “Powracająca Fala”. Pokaz filmu opowiadającego o festiwalu w Jarocinie odbył się 14 grudnia w Centrum Historii Zajezdnia. 

Jako pomysłodawca i producent “Powracającej Fali” Wiraszko spotyka bohaterów nie tylko tamtego filmu, ale też bohaterów swojego dzieciństwa. Jest Robert Brylewski, Robert Gawliński, Olaf Deriglasoff, Zbyszek Krzywański, Tomek Lipiński i wreszcie Paweł Kukiz. 

Michał Wiraszko jest też liderem zespołu Muchy. I tak jak dla mnie ważne, formacyjne są piosenki zespołu Muchy, tak ważny dla Michała Wiraszko jest Jarocin. Nagrał o nim dwie płyty – “Powracająca Fala” z coverami min. Republiki, zespołu Madame czy Izrael. Później śpiewał u Piotra Maciejewskiego piosenki Siekiery na płycie Nowsza Aleksandria. A jeszcze wcześniej – ale już we współczesnych nam czasach –  był dyrektorem artystycznym tego zasłużonego festiwalu.

I o tym rozmawialiśmy – jak ważny jest przekaz piosenek, jak istotnym społecznie wydarzeniem był w czasach komunizmu festiwal Jarocin i jak teraz swoje przekonania śpiewają artyści. Na przykład Krzysztof Zalewski w piosence “Polsko” napisanej razem z moim dzisiejszym gościem, Michałem Wiraszko.



Na koniec roku, i na prezent, w moim podkaście Lokacje spotkałem się z Michałem Wiraszko, który jest moim idolem.
Rozmowa ta była dla mnie bardzo ważna, bo ja z zespołem Muchy dojrzewałem, uczyłem się dorosłości i emocji po polsku. Terroromans był pierwszą płytą, na premierę której świadomie czekałem, później w liceum chodziliśmy na koncerty Much do Carpe Diem, przy Notorycznych Debiutantach się zakochiwałem. Później trochę mniej, bardziej szorstko, Wyjątkowo Zwyczajnie ale wciąż „delikatnie lewitujesz słysząc ’93”
Michał Wiraszko wielkim poetą jest. Nawet jeśli, a raczej – szczególnie – wtedy gdy mówi o moim życiu. I żeby nie było tak tylko o mnie: o tym udało się właśnie porozmawiać w Centrum Historii Zajezdnia. Tak jak ja uczyłem się społecznej roli muzyki na Muchach, tak samo Michał Wiraszko patrzył w górę na bohaterów festiwalu w Jarocinie i kręcąc swój dokument „Powracająca Fala” spotkał się ze swoimi idolami.


Rozmowa #30
Przeprowadzona 14.12.2019 w Centrum Historii Zajezdnia we Wrocławiu


Czytelnia

Zwiastun filmu „Powracająca Fala”  [link]
Piosenka zespołu Tilt „Coś pozytywnego” w wykonaniu zespołu Muchy na festiwalu w Jarocinie [link]
Piosenka Krzysztofa Zalewskiego ze słowami Michała Wiraszko „Polsko” [link]

Dodaj komentarz